Oczyszczające mleczko Milk & Honey Gold od Oriflame

Witam Was serdecznie!



Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić kosmetyk, który mnie miło zaskoczył - nie wierzyłam, że produkt z firmy Oriflame będzie potrafił sprostać moim wymaganiom ;)


Oczyszczające mleczko Milk & Honey Gold od Oriflame







Szczerze mówiąc nigdy nie uważałam Ori za firmę godną uwagi - omijałam ich kosmetyki szerokim łukiem...
A to ze względu na nie miłe spotkanie z ich konsultantką sprzed lat, mało pozytywnych opiniach znajomych i własnych widzimisię.
Sytuacja się zmieniła gdy zapoznałam dwie bardzo miłe konsultantki tej firmy - to one namówiły mnie do dania małej szansy kosmetykom z Ori. Zaczęło się od zamówienia 


(zdjęcie pochodzi ze strony producenta)

Tak nawiasem mówiąc ten żel stał się moim ulubieńcem! Ale więcej napiszę o nim przy denku majowym ;)

Wracając do mleczka oczyszczającego wcześniej nie widziałam potrzeby kupna takich produktów - zazwyczaj cały makijaż zmywam właśnie za pomocą żeli do mycia twarzy, tylko oczy zmywam preparatem z Avonu. Do kupienia mleczka namówiła mnie znajoma, która poleciła mi całą serię Milk&Honey Gold - seria jest przeznaczona do skóry suchej lub bardzo suchej ale śmiało mogą
 jej używać tej osoby z innymi typami skóry :)

Mleczko otrzymujemy w 200 ml buteleczce z pompką. Opakowanie jest bardzo schludnie zaprojektowane i produkt wygląda na luksusowy. Butelka nie jest przeźroczysta - jedynie pod światło można na oko stwierdzić ile pozostało nam produktu.




Mleczko ma przyjemny, delikatny zapach - troszkę można wyczuć miód i mleko ale nie jest to intensywny zapach.
Konsystencja jest standardowa dla wszelkich mleczek oczyszczających.




Produkt bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu i wszelkich zanieczyszczeń - jest przeznaczony wyłącznie do twarzy. Pozostawia skórę czystą, mięciutką i aksamitnie gładką - dlatego głównie polubiłam się z tym mleczkiem :)
Nie pozostawia po sobie tego nieprzyjemnego uczucia lepkości jak większość mleczek (dlatego właśnie ich nie kupowałam bo efekt po zmyciu był taki, że świeciłam się jak latarnia i miałam uczucie nie domycia twarzy - tutaj tego nie ma!)
Mimo mojej mieszanej cery nie zapchał mnie - wręcz poprawił stan skóry w okolicach nosa i oczu/skroniach (przesuszenie).


Ja kupiłam je w promocji za 11,90 zł w katalogu 6/2014.
Nie mam bladego pojęcia ile kosztuje normalnie bo nie mogę go znaleźć na stronie oriflame.pl

Jeśli będzie jeszcze kiedyś w promocji na bank kupię :)

A Wy znacie ten produkt? Używacie mleczek do oczyszczania twarzy?


Pozdrawiam i ściskam Was mocno ;*
Ja uciekam do nadrabiania na Waszych blogach ;)








Komentarze

  1. Ja używam tylko mydełka dziecięcego i ewentualnie płynu micelarnego. Produktów oriflame w zasadzie nie znam, bo konsultantki wokół raczej z konkurencji są, ale może może w przyszłości ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt - więcej jest konsultantek Avonu (sama nią jestem :D) i ciężko było mi znaleźć kogoś z Ori.
      Polecam wypróbowanie owego mleczka w przyszłości;)

      Usuń
  2. oj dawno nie miałam kosmetyków Oriflame ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja kiedyś zraziłam się do tej firmy . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie przepadam za konsystencją mleczek, ale ten tonik bym chciała, i czekam na jego recenzję.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam go, ale po mleczku z Nivea już raczej na żadne się nie skuszę :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Opakowanie na pewno jest wielkim plusem, ladne i do tego ta pompka :) Przyznam, ze na poczatku troszke sie zasmialam jak zobaczylam, ze piszesz o Ori ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie miałam, ale u mnie by się nie sprawdziło :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja dawno nie miałam nic z Oriflame, ale kiedyś używałam często.

    OdpowiedzUsuń
  9. niestety nie mam dostępu do oriflame...ale masz ładne paznokcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś miałam kilka kosmetyków z tej linii i bardzo je lubiłam - sliczny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pompka na plus ;) ładny kolorek na paznokciach :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja bardzo lubię mleczka do demakijażu, sprawdzają się u mnie lepiej niż micele, czy płyny:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z tej serii miałam balsam do ciała w takim słodkim okrągłym opakowaniu, ale strasznie mi nie pasował , nie polecam, jakbyś kiedyś chciała kupić to przemyśl dwa razy :)

    Zapraszam do siebie.
    www.hushaaabye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. i avon i ori jak dla mnie mają podobną politykę, i może nie wszystkie ich produkty są super to śmiało znaleźć można kilka na prawdę wartych uwagi
    tego mleczka nie miałam i ogólnie raczej mleczek ostatnio unikam, ale wydaje się, że można je uznać za interesujące

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię mleczka do demakijażu i to również bym chętnie przetestowała:) Jeszcze kusisz jego delikatnym zapachem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mleczko to raczej nie jest to, za czym przepadam. Wolę micelary ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie przepadam za mleczkami, ale ten żel wygląda fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie znam tego mleczka, w ogóle to dawno nie miała żadnego kosmetyku z Oriflame :) ale do demakijażu wolę raczej płyny miceralne

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie używam mleczek, ale lubię firmę Oriflame
    Miałam naprawdę sporo kosmetyków i bubli raczej nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie cierpię mleczek, za tę tłustą powłokę na twarzy. zdecydowanie wielbię micele i dwufazówki ;D
    Boskie paznokietki <333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy dokładnie przeczytałaś to co pisałam o mleczku ale właśnie te z Ori nie pozostawia tłustej warstwy i za to je polubiłam :) Ja micele omijam znów szerokim łukiem - jakoś mi ta forma nie odpowiada :P
      Dziękuję :D :*

      Usuń
  21. Lata nie miałam nic z Oriflame :/

    OdpowiedzUsuń
  22. z ori mam kilka produktów do stóp, kupowałam tez kremy do buźki, ale każdy jeden mnie uczulał:/

    OdpowiedzUsuń
  23. Wygląda fajnie, ale mleczek nie używam raczej :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mleczek nie używam,ale z tej serii miałam balsam do rąk też z pompką-uwielbiałam go i smarowałam się nim cała :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Miałam kiedyś z nim styczność, spisywał się nienagannie :) i przy tym pięknie pachniał :D

    OdpowiedzUsuń
  26. za taką cenę w promocji opłaca się wypróbować.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! :)
Czasami jedno pozytywne słowo dodaje skrzydeł gdy już chęci brak...

W wolnej chwili na pewno Was odwiedzę.
Jeżeli blog trafi w moje gusta - dodam do obserwowanych ;)

Pozdrawiam!