Kiss Me Pink

Witam Was! :)

Ostatnio ociągałam się z jakąkolwiek recenzją ale chęci były u mnie zerowe :( dziś zebrałam się troszkę i chcę przedstawić Wam moje "zaskoczenie", które przeleżało w kosmetyczce kilka miesięcy zanim zostało odkryte na nowo...

O czym mowa?

Szminka "Idealny pocałunek" odcień: Kiss me pink z firmy Avon







Według producenta: Szminka „Idealny pocałunek” o kremowej, nawilżającej formule zawiera naturalne olejki i enzymy owocowe, by zapewnić Ci miękkie i gładkie usta. Nadaje im pełny wygląd. Chroni filtrem SPF 15. Efekt: 96% kobiet stwierdziło poprawę miękkości i gładkości ust od razu po użyciu.* Mieszanka olejków z awokado i kokosa odżywia i zmiękcza usta. Enzymy owocowe wygładzają ich powierzchnię. Pokrycie - pełne. * Na podstawie badania ocen konsumenckich 

Moje pierwsze wrażenie o niej było mylne... Niestety po jednorazowym użyciu wylądowała w kosmetyczce na tzw. "zapas, którego i tak nigdy nie użyję...". Dostałam ją w programie dla konsultantek za 1 zł bez możliwości wyboru odcienia... No tak... róż... nigdy nie był przeze mnie jakoś specjalnie lubiany - jeszcze gdy dotyczyło paznokci to był znośny ale usta?! O nie... co to, to nie!
Sytuacja się zmieniła gdy przypadkowo przeglądałam swoją skromną kolekcję błyszczyków, szminek i balsamów do ust... 
Nagle olśnienie! O! Ile czasu już ją mam i ani razu nie nosiłam takiego różu na ustach! Błąd siostro, błąd!
Przyjemna w aplikacji sunie po ustach jak po maśle :) Kolor jaki nadaje ustom jest przepiękny - wyraźny. Może trwałość to nie jej główny atut (ok. 2-3 h) ale za ten kolor polubiłam ją na stałe :)
Po kilkakrotnym pomalowaniu ust zauważyłam lekką poprawę w nawilżeniu i gładkości - czyli producent nie kłamie ;)






Opakowanie solidne, w kolorze srebrnym. 
TUTAJ możecie spojrzeć również na inne odcienie z tej serii :)

Cena: w katalogu 3/2014 to 17,99 zł.
Ja dostałam ją w programie Twój Pewny Start za 1 zł po spełnieniu warunków programu.

Czy kupię ponownie? Hmmm... nie prędko wykańczam szminki ale wydaję mi się, że trzeba spróbować też innych kolorków :)

Szczególnie wpadły mi w oko: Berry Smooch i Loving Lilac.




Jak Wam się podoba ten odcień? Który byłby odpowiedni dla Was z tej serii? 

Komentarze

  1. Faktycznie w szminkach Avonu trwałość szału nie robi, ale i tak je lubię ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! :)
Czasami jedno pozytywne słowo dodaje skrzydeł gdy już chęci brak...

W wolnej chwili na pewno Was odwiedzę.
Jeżeli blog trafi w moje gusta - dodam do obserwowanych ;)

Pozdrawiam!