ANTI-AGE & SHINE by Bell - WYGŁADZAJĄCA POMADKA DO UST Z KOMPLEKSEM PRZECIWZMARSZCZKOWYM

Hej wszystkim! :)

Jak tam u Was z pogodą bo u mnie niestety nie za ciekawie :(
Parno, duszno a przy tym pochmurno, co chwile siąpi deszcz i ogólnie aura nie sprzyja dobremu samopoczuciu :(

Dzisiaj chciałam przedstawić Wam pomadkę, którą mam najdłużej ze wszystkich posiadanych ;)
Otrzymałam ją do testowania w Klubie Ekspertek na portalu ofeminin.pl chyba ponad rok temu... ;)
Kolor na początku wydał mi się jakiś dziwny... niby to nude ale z domieszką różu.. na ustach nie prezentowała się najpiękniej... Taka bez wyrazu... Odstawiłam ją do kosmetyczki i całkiem zapomniałam...
Ostatnio przeglądałam swoje zapasy w kolorówce i "oooo... to ja ją jeszcze mam?!" ;)
Chciałam ją od razu wyrzucić do śmieci ale postanowiłam sprawdzić czy aby na pewno się nie zepsuła i jak tym razem mi przypasuje. 
Cieszę się ogromnie, że jej nie wyrzuciłam :) - przez ten rok nic się jej nie stało w kosmetyczce i kolor nawet mi się spodobał :)

Tak więc czas przedstawić Wam Wygładzającą pomadkę do ust z kompleksem przeciwzmarszczkowym ANTI-AGE & SHINE od firmy Bell :)


Ze strony producenta: 

"Modeluje kształt i kontur ust!!!

Perfekcyjny makijaż i pielęgnacja ust w jednym!
Aktywny składnik „anti-ageing complex”:

- zmniejsza widoczność powstałych zmarszczek
- pobudza skórę do produkcji kolagenu i elastyny, opóźniając proces powstawania zmarszczek

Trójwymiarowa formuła pomadki wypełnia nierówności naskórka optycznie poprawiając kontur ust, dzięki czemu stają się one pełniejsze i bardziej kształtne.

Pielęgnujący kompleks witamin C i E zapobiega wysuszaniu naskórka. Witamina C dodatkowo bierze udział w produkcji kolagenu.

EFEKT: Usta są nawilżone, gładsze i wyglądają młodziej!
Twoje usta, jeszcze nigdy nie były tak cudownie soczyste, lśniące i tak piękne…
Pomadka dostępna w siedmiu, szalenie kobiecych i trwałych kolorach."





Ja do testów otrzymałam kolor 030 - typowy nudziaczek z domieszką różu.

Opakowanie jest przyjemne dla oka i typowo kobiece - różowe.
Aplikacja pomadki jest bajecznie prosta - z tym kolorem nie da rady zrobić sobie krzywdy, nawet jak lekko wyjedziemy za kontur ust jest to bardzo mało widoczne i można szybko dokonać korekty :) Pomadka jest tak kremowa, że sunie po ustach jak balsam - nie podkreśla suchych skórek, wręcz je jakoś "cudownie" ukrywa.
Używam jej od kilku dni tak na co dzień i zauważyłam, że przyjemnie nawilżyła i wygładziła skórę ust, więc tutaj producent nie kłamał :) 
Niestety jej trwałość jest znikoma - już po około 2 godzinach nie ma jej na ustach. W ciągu dnia chyba z 5 razy ją poprawiałam - ale mi osobiście to nie przeszkadza, ponieważ mam już nawyk balsamowania ust co chwilę - i tak właśnie traktuję tą pomadkę -codzienny balsam leciutko koloryzujący usta :)
Z tym działaniem przeciwzmarszczkowym... hmm... no według mnie jest to tylko chwyt marketingowy, bo nigdy nie uwierzę w to, że pomadka może zwalczać zmarszczki ;)
Czepiając  się jeszcze zapachu to w opakowaniu wyczuć można lekko różany zapach :)

Na stronie producenta możecie ja kupić za 17,05 zł.



Może miałyście inne odcienie tej pomadki? Chętnie pooglądałabym jak prezentuje się pozostała część ;)



I bardzo skromne zakupy w Rossku -


Piaski od Lovely nr 1 i nr 6 :)

Cieszę się, że przynajmniej je udało mi się capnąć (choć nr 1 był macany na bank :/ ale i tak był w najlepszym stanie z pozostałych 3...) bo w moim Rossku totalne pustki jeśli chodzi o lakiery, pomadki i szminki... Zostało przetrzepane wszystko... Marne niedobitki wymacane, połamane, porozlewane walały się tu i ówdzie... :(
Jak zobaczyłam szafy to szczęka mi opadła... Syf, kiła i mogiła :/
Czasami dziwie się kobietom, że taki rozpiździaj w tym Rossku potrafią zrobić... 


Miłego dnia Wam życzę i o wiele ładniejszej pogody niż u mnie ;)





ps. Przypominam o powoli kończącym się już rozdaniu u mnie ;)
Kto jeszcze nie wziął udziału może to zrobić do 11.05 :) 




Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Nie jest to szałowy kolor - raczej dla spokojnych osób ;)

      Usuń
  2. Podoba mi się kolor:)
    Wstyd mi za te wszystkie durne baby, co zachowują się jak dzikusy!! Na miejscu drogerii pilnowałabym i jakieś kary nakładała, bo to przecież idzie w straty:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś już stał ochroniarz i kukał - nawet za mną łaził po sklepie czy aby przypadkiem nie kradnę :P
      Ale wcześniej ani razu go nie widziałam... Rossmann ma jakiś słaby zapłon ;)

      Usuń
  3. Nie znam tej pomadki, kolorek całkiem, całkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Marka Bell od zawsze kojarzy mi się ze starszymi paniami...Jeszcze całkiem niedawno ich kosmetyki były w takich okropnych bordowych opakowaniach...Też kupiłam Baltic Sand, ale ten jaśniutki niebieski i jutro idę po więcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do Rosska póki co już nie wstąpię, póki nie skończy się ta promocja... ;)
      A z tymi starszymi paniami mnie rozbroiłaś :D

      Usuń
  5. fajny kolorek, ale nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny kolor. Ostatnio odwiedziłam Ross ale tak jak mówisz, upaprane wszystko ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie za każdym razem jak Roosek wprowadza takie duże promocje jest szał a nigdy nie pcham się w największy tłum bo szkoda nerwów ale znów jak pójdę po tłumie zostają tylko zgliszcza...

      Usuń
  7. A u mnie słoneczko, ale pada deszcz :-p Nie znoszę gdy jest ciepło i leje! Grrr.
    Pomadka mi piękny kolor, ostatnio mam ochotę na coś podobnego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie po sklepach będzie miała tańszą cenę więc zachęcam obejrzeć ją na żywo ;)

      Usuń
  8. ładnie prezentuje się ta szminka na ustach :) ja ostatnio odkryłam, że żadne odcienie nude do mnie nie pasują :(
    u mnie pogoda również szara i deszczowa i zachęca jedynie do spania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie mnie łamie na spanie od kilku godzin a moje dziecko dzisiaj zadziwiająco ma aż nadto energii ;)
      Ja szminki nude uwielbiam i teraz zastępują mi one zwykłe pomadki ochronne :)

      Usuń
  9. Myslałam, że będzie źle wyglądał, a tu niespodzianka i na ustach prezentuje się świetnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można się do niego przekonać jeśli da mu się szanse :) Taki codzienny - przyjemniaczek ;)

      Usuń
  10. No proszę jak to można się jednak przekonać do kosmetyku :). Bardzo podoba mi się efekt na ustach :). Również mam te piaski. Pomarańcz kupiłam w promocji, niebieski wcześniej. Oba mi się podobają choć niebieski jest dla mnie genialny. Będziesz z nich zadowolona.
    U mnie w Rossmannach nawet jakoś to wygląda chociaż też zostały resztki. Dzisiaj załapałam się jeszcze na fioletowy piasek z Wibo. Byłam niesamowicie szczęśliwa bo znalazłam go dopiero w trzecim Rossmannie :).

    OdpowiedzUsuń
  11. Delikatna, stonowana szminka - podoba mi się:) Lakiery baltic sand bardzo lubię - na pewno będziesz z nich zadowolona:) Pięknie prezentują się na paznokciach:)

    OdpowiedzUsuń
  12. podobają mi się kolory lakierów :)



    ps. a u mnie? NEON GREEN na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tej pomadki, ale kolor całkiem ładny

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam taką pomadkę i bardzo ją lubię - nie kojarzę mojego numeru ale też jest taka delikatna, troszkę zachowuje się jak błyszczyk.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolor calkiem ladny :) lubie takie delikatne kolory do torebki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie miałam tej pomadki, ale kolorek jest ładny ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Z tymi zmarszczkami to chyba przesadzili, też myślę , że to chwyt marketingowy :) Tej pomadki nigdy nie miałam, ale podoba się jak wygląda na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  18. wygląda podobnie jak pomadki Celii :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ładny i delikatny kolorek, bardzo mi się podoba :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. u mnie też już wszystko wymacane, pomadki nie testery a widać, że rozbabrane wszystko ;/

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękny kolorek, uwielbiam te lakiery.

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo ładnie się prezentuje na ustach. Raz miałam jedną pomadkę Bell, dawno temu ;))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! :)
Czasami jedno pozytywne słowo dodaje skrzydeł gdy już chęci brak...

W wolnej chwili na pewno Was odwiedzę.
Jeżeli blog trafi w moje gusta - dodam do obserwowanych ;)

Pozdrawiam!