Witam Was po dość długiej przerwie... Moja nieobecność była spowodowana problemami ze zdrowiem i sprawami osobistymi, które odbiły się na mojej chęci do blogowania :(
Przez ostatnie 2 tygodnie bardzo przejmowałam się tym co sie wokół mnie dzieje ale postanowiłam z tym skończyć - tym bardziej, że nie mam żadnego wpływu na pewne rzeczy. Tak więc ogarniam się i zaczynam zajmować sprawami dla mnie ważnymi np. powrót do zdrowia, zrzut kilku kilogramów i sumienne prowadzenie bloga ;)
Mam nadzieję, że wybaczycie mi ten spadek formy i to, że nie zaglądałam do Was :(
Nie dam już rady nadrobić zaległych wpisów u każdej z Was ale obiecuję od teraz o wiele częściej zaglądać na Wasze blogi :)
Żeby dłużej "nie zamulać" - dziś chcę pokazać Wam moje nowości kosmetyczne z czerwca :)
Na pierwszy ogień zamówienie z Avonu katalog 8/2014
- Płyn do kąpieli Green Apple (500 ml) - miałam już kilka płynów od Avonu ale tego akurat jeszcze nie - nie otwierałam póki co więc jeśli go ktoś miał niech mi potwierdzi czy się nie zawiodę i rzeczywiście poczuję zielone jabłuszka :)
- Przeciwzmarszczkowo-odżywczy tonik do twarzy Echinacea i Biała Herbata (100 ml) - w takie cuda to ja nie wierzę, że tonik może być przeciwzmarszczkowy :D - ocenię go pod kątem oczyszczania twarzy i tonizowania
- Oczyszczający płyn do mycia ciała przeciw wypryskom z 2% kwasem salicylowym (200 ml) - kupiłam go dla mojego lubego, ponieważ prosił mnie o coś do używania na całym ciele by likwidowało pryszcze. Słyszałam o tym płynie pozytywne opinie od swoich klientek więc kupiłam - do testowania :)
- Zestaw Avon Men Pro Sport:
* Nawilżający żel do golenia (100 ml)
* Energetyzujący żel do mycia ciała (200 ml)
A to już dla mojego kochanego tatusia z okazji urodzin (dodatkowo planuje zakupić jakiś alkohol ;). O opinię spytam tatę więc może za jakiś czas co nieco o nim napiszę ;)
- Oczyszczająca pianka myjąca do cery tłustej i mieszanej (150 ml) - wcześniej używałam nietłustej pianki do mycia twarzy również z serii Solutions i spisywała się bardzo dobrze ale trzeba było umiarkowanie jej używać bo lubiła przesuszyć skórę. Tą dopiero przetestuję :)
- Rozświetlający balsam opalający w sprayu do średniej karnacji (150 ml) - normalnie posiadam jasną karnacje ale po ostatnich upałach zdążyłam się nieco musnąć słońcem i teraz moja skóra ma ciemniejszy odcień. Będę nie długo testować :)
- Preparat do demakijażu oczu z odżywką (150 ml) - mój ulubieniec <3 Już nie raz mogłyście go oglądać na moim blogu :)
- Woda toaletowa Spotlight (50 ml) - Zniewalający koktajl świeżych cytrusów i rozświetlonych kwiatów w zmysłowej otoczce uwodzicielskich nut drzewnych. Kategoria: orientalno-świeża.
Ze strony producenta: TUTAJ.
Bardzo spodobała mi się "pocierka" w katalogu i postanowiłam w ciemno zaryzykować ;)
Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne :)
-------------
Teraz zamówienia z Oriflame (mogę się mylić ale prawdopodobnie były to katalogi 6 i 8/2014)
- Odświeżający krem do rąk z ekstraktem z wiśni(75 ml) - 4,90 zł - mam już 5 kremów do dłoni i póki co tego nawet nie próbuje otwierać ;)
- Odświeżający dezodorant do higieny intymnej (75 ml) - 9,90 zł - jeszcze nie używałam ani razu - do oceny.
- Lakiery do paznokci Pure Colour: (8 ml każdy) - 6,90 zł
* Lavender Shimmer
* Sheer Cream
- Matujący puder prasowany Very Me odcień Matte Light (9 g) - 14,90 zł - puder spisuje się nawet, nawet... Używało się gorszych :P ładnie matuje ale niestety nie na długo po ok. 3 godzinach już zaczyna znikać z twarzy. Nie zapchał mnie ani nie uczulił. Ciemnieje na twarzy więc na zimę już się dla mnie nie nada... Tandetne opakowanie! :/ Już po drugim otworzeniu odpadła górna część... Załączona gąbeczka również jest marnie wykonana... cieniutki plasterek pokryty baaaaaardzo cienką warstwą gąbki. Nie kupię ponownie!
-----------------------
I na sam koniec 3 produkty, które wpadły mi w ręce podczas codziennych zakupów ;)
- Cukrowy peeling do ciała o zapachu winogrona - Bielenda (100 g) - 3,99 zł w Biedronce - zapach ma obłędny! cudowny! Jakbym mogła zjadłabym go :D Niestety nie za wydajny... Po 2 kąpielach została mi ilość na wypeelingowanie połowy ciała... trochę słabo mimo tej niskiej ceny - jak dla mnie :(
- Szampon przeciwłupieżowy z odzywką 2w1 do włosów przetłuszczających się Care&Go (300 ml) - ok. 5-6 zł w Biedronce - używałam go dopiero 2 razy. Bardzo fajne uczucie zmrożenia skóry głowy ale trzeba się trochę na wcierać by to odczuć ;) Przed użyciem go miałam bardzo mały łupież i poradził sobie z nim już po drugim myciu. Włosy utrzymują świeżość góra 2 dni więc to dla mnie standard... Nie wpłynął na zwiększenie lub zmniejszenie świeżości moich kłaczków w żadnym stopniu.
- Pianka do golenia Venus o zapachu konwalii (200 ml) - 6,99 zł w Netto - baaardzo wydajna; jedno małe naciśniecie dozownika zapodaje nam tyle puszystej pianki, że starcza spokojnie na dwie nogi od bioder aż po kostki :D Zapachu niestety osobiście nie wyczułam albo jest tak słaby, że nie zwracałam na niego uwagi :)
Fajny produkt za niską cenę :)
I to by było na tyle z aktualnych zakupów :)
Na jutro już szykuje recenzję (WRESZCIE!) :)
Miłego dnia moi kochani :) :*
Ja uciekam pozaglądać co się u was działo :)
kiedyś używałam tych płynów do kąpieli z Avon i były fajne ;)
OdpowiedzUsuńJa póki co przelatuje przez wszystkie wersje zapachowe by wybrać ulubieńca :)
UsuńFajne zakupy;) dziś oglądałam katalog, ale nic mnie nie skusiło
OdpowiedzUsuńKtóry katalog: Avon czy Ori? ;)
UsuńSporo tych nowości,lubię takie zakupy:)
OdpowiedzUsuńRównież lubię gdy jakieś nowości do mnie trafiają wtedy jest co testować :D
UsuńNie ma to jak kosmetyki z Biedronki:) Też mnie zawsze coś tam skusi.
OdpowiedzUsuńDużo nowości :) Wszyscy tak kuszą tymi kremami wiśniowymi z Oriflame, że chyba też się skuszę :D
OdpowiedzUsuńsuper nowości, nie znam tego zapachu avon
OdpowiedzUsuńsporo nowości ;) dzisiaj pisałam o tym peelingu z Bielendy, tyle że Arbuzowym ;)
OdpowiedzUsuńPoszalałaś z zakupami :) Tyle wspaniałości a ja niczego nie znam, więc czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia, zdrowia i mniej zmartwień :*
fajne zakupy
OdpowiedzUsuńkażdy z nas ma problemy, ale warto z tego powodu się nie załamywać i cieszyć się życiem mimo wszystko. Życzę Ci tego
Sporo nowości :). Kosmetyków Avon i Oriflame raczej nie mam.
OdpowiedzUsuńPeeling z Bielendy też kupiłam ;).
Trochę tego jest :) bardzo jestem ciekawa tego płynu do kąpieli z Avonu. Planuję teraz zrobić jakieś zamówienie z Avonu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Fajne zakupy. Tez kiedyś zużyłam kilka opakowań tego preparatu do demakijażu oczu z odżywką, fajny jest:)
OdpowiedzUsuńNie jestem zwolenniczka ani avonu ani oriflame. Nienawidze zamawiac kosmetyków, przed ich zobaczeniem - wypróbowaniem :)
OdpowiedzUsuńWidze, że masz pianke z venus - polecam również pianke do golenia z Balea kosztuje 99centów a jest naprawde dobra :) u mnie również nowy post zapraszam.
Wiesz, tak prywatnie to i ja się wszystkim dookoła przejmuje Ale obejrzałam taki film dzięki któremu uświadomiłam sobie że zmartwianiem przyciągam tylko złe rzeczy. Kg też zarzucam jak mogłam schudnąć.16kg to z jakimiś kilkoma też nie będzie tragedii,
OdpowiedzUsuńFajne zakupy. :)
OdpowiedzUsuńMam arbuzowy peeling z Bielendy i zapach obłędny, ale wydajność faktycznie bardzo słaba :-(
OdpowiedzUsuńCiekawe zakupy :) jak ja żałuję, że nie mam wanny i tyle cudeniek mnie omija :(
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków :(
OdpowiedzUsuń