Oczyszczająco-wygładzający scrub do ciała z brazylijskimi jagodami Acai - Avon Planet Spa + wygrana + NIESPODZIANKA!
Dobry wieczór wszystkim :)))
Parę dni temu na Insta pokazywałam zajawkę tego peelingu/ scrubu i dzisiaj przyszedł czas na recenzję :)
Oczyszczająco-wygładzający scrub do ciała z brazylijskimi jagodami Acai - Avon Planet Spa
Opis ze strony producenta:
"Kremowy peeling do ciała złuszcza i wygładza skórę, abyś dłużej mogła cieszyć się piękną opalenizną.
• złuszcza
• odświeża
• pozostawia skórę jedwabiście gładką
Jak działa:
Peeling z ekstraktem z palmy Acai i jagód. Złuszcza i fantastycznie wygładza – latem to niezbędny zabieg, byś mogła dłużej cieszyć się opalenizną. Idealnie przygotowuje ciało do nałożenia kosmetyku nawilżającego. Łatwo się spłukuje.
Jak stosować:
Nałóż małą ilość peelingu na dłoń i delikatnie wmasuj w ciało. Następnie spłucz wodą."
Scrub otrzymujemy w plastikowym pojemniku o pojemności 200 ml. Opakowanie jest przeźroczyste więc mamy możliwość kontroli stanu produktu. Niestety jak dla mnie nie wygląda ono na luksusowe - a tak właśnie Avon pragnie przedstawiać swoją serię Planet Spa...
Zwykły, płaski słoiczek ze złotą pokrywką ozdobioną naklejką... Choć muszę przyznać, że jest bardzo solidne! Już kilka razy wyleciało mi z rąk i na szczęście nic mu się nie stało ;)
Konsystencja tego scrubu przypomina puszysty jogurt. Kolor jak przystało na jagody - fioletowy. Można zauważyć drobiny skórek jagód (tak przypuszczam :P).
Zanim przejdę do dalszej części od razu zaznaczę, że nie jest to peeling! a już na pewno nie gruboziarnisty!
Podczas aplikacji przyjemnie otula nasze ciało i leciutko skrobie po skórze ale zdzieraniem tego nie mogę nazwać.
Scrub nie farbuje ani ciała ani wanny/prysznica itd... co najwyżej wodę... (nie rozumie w ogóle zarzutów niektórych dziewczyn pod tym kątem :/)
Mimo, iż nie jest to typowy zdzierak moja skóra po "szorowanku" nim była przyjemnie gładka i miękka :) - tu również zaznaczę, że nie mam większych problemów ze skórą.
Najbardziej (zaraz po kolorze) spodobał mi się zapach tego scrubu... O retyyy... słodziutki jagodowy jogurcik - tylko tak mogę określić ten zapach ;) a że winogronka i jagódki uwielbiam więc nic dziwnego, że zapach mnie rozłożył na łopatki :D
Gdybym mogła to bym jadła i jadła... ;)
Niby bez parafiny ale skład jakoś nie powala...
Dla osób zwracających uwagę na składy może być "be" ;)
Podsumowując zdzierak to to nie jest ale mi w zupełności jego działanie wystarcza i myślę, że kiedyś się jeszcze na niego skuszę (ten zapach mnie w nocy nawiedza... ach!)
Cena: w katalogu 10/2014 można kupić go za 17,99 zł. Ja osobiście dorwałam go w poprzednim za 9,99 zł.
Czy kupie ponownie? Maybe, maybe... :)
Ocena: 7/10
----------
A teraz pochwalę się wygraną u kosmetykiwgmarchewy :)
Miło jest coś wygrać ;)
Z paczuchy jestem mega zadowolona :D
Następne produkty do testowania!
Juuupiii!
Dziękuję Ci ogromnie :* :)
----------
A następna sprawa to okrągła seteczka obserwatorów, która mi dzisiaj wybiła :D
Jak to zobaczyłam to o mało z krzesła nie spadłam ;)
A jaka radocha niesamowita!
Dziękuję Wam, że jesteście tutaj ze mną i że jest już Was tak dużo :) :*
Jest to dla mnie dodatkowym napędem by dbać o Was i o bloga jeszcze bardziej :D czyli, czyli... o czym ona gada?
Na dniach zorganizuję rozdanie tak jak zapowiadałam wcześniej :)
I tym razem będzie to dość pokaźne rozdanko ze względu na tą 100 ;)
Ale szczegóły za (maksymalnie!) 3 dni... hihi :)
----------
Teraz chce życzyć Wam miłego i spokojnego wieczoru :) i jeszcze raz serdecznie podziękować, że chcecie do mnie zaglądać... bez Was nie było by tego bloga :) :*
Gratuluję 100-ki! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Daguś :*
UsuńMam w swoich zbiorach ten 'peeling' ale jeszcze nie otwarty . Zobaczymy jak się u mnie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej i 100 obserwatorów :*
Dziękuję :) Tak więc czekam na Twoja opinię o nim :)
UsuńNie miałam nigdy tego peelingu. Ja lubię mocne zdzieraki :). Ten nie jest dla mnie mimo, że pewnie świetnie pachnie :).
OdpowiedzUsuńSuper wygrana i gratuluję 100!
Dziękuję :) Niestety ten scrub do "hardcorowych" nie należy ;) hehe
Usuńwow jaki kolor, gratulacje wygranej jak i obserwatorów i oby tak dalej
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPierwszy raz widzę taki peeling-niepeeling. Ale przynajmniej nie robiłby mi ała :) Jak ja dawno nic nie wygrałam :(
OdpowiedzUsuńJeśli ma się delikatna i wrażliwą skórę można mieć pewność, że krzywdy nie zrobi ;)
UsuńJa w sumie wygrałam od początku blogowania tylko 2 razy ale dobre i to :)
Szczęście w końcu do każdego się uśmiechnie :)
Świetnie wygląda ten scrub, obawiam się jednak że dla mnie mógłby być trochę za słaby :)
OdpowiedzUsuńGratuluję fajnej wygranej :)
Dziękuję :)
UsuńNie miałam tego scrubu, ale kiedyś chciałam go zamówić. I ciesze się, że nie zamówiłam, bo wolę takie mocniejsze zdzieraki:)
OdpowiedzUsuńDla każdego coś innego... ;) Mi jego słaba moc zdzierająca nie przeszkadzała tak bardzo ;)
UsuńGratuluje 100-tki! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKolor jest uroczy, ciekawa jestem tego zapaszku :) gratuluje sukcesow blogowych :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zapach ciężko opisać ale jogurt jagodowy to moje pierwsze skojarzenie ;)
UsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńA co do peelingu - jednak wolę te konkretniejsze.
Peeling ma zdzierać, nie głaskać :D
Dziękuję :)
UsuńW poście zaznaczyłam, że to nie jest peeling - nawet koło niego nie stał ;) Nazwa: "scrub" by tu bardziej pasowała :P
Jaki fajny kolor :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej i 100 obserwatorów :)
gratuluję wygranej ! I pierwszej setki obserwatorów ! :)))
OdpowiedzUsuńA co do peelingu - nie lubię avonu więc nawet po niego bym nie sięgnęła ;]
Gratuluję wygranej i pierwszej setki obserwatorów! A peeling wygląda..przepysznie haha :D
OdpowiedzUsuńScrub ma świetny kolor, chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej i przekroczonej 100-ki obserwatorów :)
kolor jest super :)
OdpowiedzUsuńKolor ma genialny, zapach na pewno też by mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranej, ja lubię mocne, ostre peelingi
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej i liczby obserwatorów:)
OdpowiedzUsuńPeeling ma fajny kolor:) Myślę, ze ze względu na zapach mógłby przypaść mi do gustu.
Gratuluję wygranej :) Scrub wygląda bardzo fajnie, jak masełko :) Jednak wolę mocne zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńGratulacje to był dobry dzień:) a co do peelingu to nie znam choć kolor jest bardzo kuszący:)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńGratuluje pierwszej 100! :)
OdpowiedzUsuńWygranej również!
A po scrub bym chętnie sięgnęła :)
chyba wypróbuję ten scrub :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs :)
http://inszaworld.blogspot.com/2014/07/konkurs-wakacyjny.html
100 i niech się mnożą :) kusisz tymi jagódkami, oj kusisz :D
OdpowiedzUsuńOjjj, to i mnie zachęciłaś! Ja miałam scrub Bali Botanice i również scrub to nie był, ale zapachem mnie uwiódł :)
OdpowiedzUsuń