Zużycia lipiec '14

Hej! :)

Lipiec już odszedł w nie pamięć więc nie wypadałoby bym nie pokazała Wam swoich śmieci z ów miesiąca ;)

 Znów jest średnio... może to lepiej bo nie trzeba aż tak dużo pisać :P

Tak więc przejdę już do rzeczy: pojawi się krótki opis o produkcie, ogólna ocena i chęć, bądź nie chęć do ponownego kupna ;)




*****

1. Szampon odżywczy Żółtko i Drożdże - Avon (250 ml) - strasznie plątał włosy, zapach nie zbyt przyjemny, dobrze czyścił. Nic specjalnego.

Ocena: 3/10
NIE!



*****

2. Szampon przeciwłupieżowy z odżywką 2w1 do włosów przetłuszczających się - Care&Go - Efekt Chłodzenia (300 ml) - dobrze oczyszczał, świeży, lekko mentolowy zapach, usuwał pierwsze oznaki łupieżu, bardzo mocno chłodził skórę głowy co było dla mnie wybawieniem w upały :)

Ocena: 8/10
TAK!



*****


3. Wodoodporny balsam do opalania SPF 15 dla całej rodziny - Eveline - (250 ml) - najgorszy balsam do opalania jaki miałam kiedykolwiek, nic nie chronił przed słońcem, po 5 minutach zastygał na skórze jak pasta do zębów i w sumie człowiek był biały jak śnieg a gdy weszło się do wody momentalnie zjeżdżał i znikał... Nawet zapach mnie nie urzekł!

Ocena: 0/10
NIE! NIGDY!



*****


4. Krem do mycia skóry zanieczyszczonej - Synergen Deep Clean - (150 ml) - recenzja TUTAJ.

Ocena: 7/10
MOŻE



*****


5. Tonik odświeżająco-matujący Ogórek i drzewo herbaciane do cery mieszanej - Avon (100 ml) - odświeżał cerę i oczyszczał z nadmiaru sebum lub pozostałości makijażu ale na pewno nie matowił. Zapach dość przyjemny.

Ocena: 7/10
MOŻE



*****


6. Nawilżający spray ułatwiający rozczesywanie Morela i Masło Shea - Avon (150 ml) - recenzja TUTAJ.

Ocena: 10/10
TAK!




*****


7. Modelujący żel do biustu - Avon (150 ml) - pisałam o nim TUTAJ.

Ocena: 4/10
NIE!



*****


8. Olejek pod prysznic Melon i Gruszka / Żel pod prysznic o działaniu dezodoryzującym dla mężczyzn - Isana  (300 ml) - olejek to w sumie tak naprawdę żel o z minimalną zawartością olejku. Czyścił dobrze i pachniał ładnie i na tym jego rola się kończyła.
Żel dla mężczyzn był o wiele ciekawszy, bardzo ładny, męski zapach, dobrze oczyszczał i z relacji mojego lubego skóra stawała się odświeżona i miała mniejsze skłonności do pocenia się.

Ocena olejku: 5/10
NIE!

Ocena żelu dla mężczyzn: 8/10
TAK!




*****


9. Peeling do ciała Winogrono - Bielenda (100 g) - recenzja TUTAJ.

Ocena: 7/10
MOŻE?




*****


10. Kompleksowa pielęgnacja naprawcza okolic oczu Anew Reversalist Complete Renewal Express - Dual Eye System - Avon - recenzja TUTAJ.

Ocena: 10/10
TAK!




*****


11. Gruboziarnisty peeling do stóp - No36 (100 ml) - na bank nie gruboziarnisty, słabo zdzierał, lekko wygładzał, bardzo ładny zapach.

Ocena: 5/10
NIE!



*****


12. Dezodorant antyperspiracyjny w kulce Dry and Pure - Avon (50 ml) - pisałam o nim TUTAJ.

Ocena: 2/10
NIE!



*****


13. Krem nawilżający Garnier Essentials Hydration (50 ml) - recenzja TUTAJ.

Ocena: 9/10
TAK!



*****


14. Rexona - Linen Dry (200 ml) - jak dezodoranty od Rexony bardzo lubie tak ten denerwował mnie :/ Gdy sie go rozpylało pozostawiał taką chmure dymu/ pyłu, że można było sie udusić i zakaszleć na amen... Zapach też mnie nie powalił. Chronił przed potem ale za Chiny Ludowe nie kupię dziada nigdy więcej!

Ocena: 4/10
NIE!




*****


15. Balsam dyscyplinujący włosy "Fryzura pod kontrolą" Avon (60 ml) - ujarzmiał włosy, używałam go przeważnie po prostowaniu włosów by je dodatkowo przygładzić. Niesamowicie wydajny. Zapach ładny, cytrusowy. 

Ocena: 7/10
MOŻE



*****


16. Farba do włosów Ciemny kasztan - Marion - nadaje bardzo ładny, wyrazisty kolor ale niestety jest nie trwała, szybko blaknie i wypłukuje się.

Ocena: 6/10
NIE!




*****


17. Peeling. Maseczka. Krem myjący - Avon (100 ml) - bardzo fajny produkt. To była moja już chyba 5 tubka i dalej mam ochotę go kupić. Bardzo ładnie się spisuje jako peeling do twarzy. Zwęża pory, oczyszcza cerę - wygląda na zdrowszą.

Ocena: 9/10
TAK!



*****


18. Little White Dress - Avon (50 ml) - Koktajl świeżych cytrusów, frezji i słodkiej gardenii z białym piżmem w tle. Kategoria: orientalno-kwiatowa.
Według mnie najbardziej nieudany zapach z całej serii... Niestety nie urzekł mnie w szczególny sposób. Czasami miałam wrażenie jakbym spryskała się męskimi perfumami.

Ocena: 3/10
NIE!




*****


19. Diamentowa konturówka do oczu - Avon - Sugar Plum - moja ulubiona konturówka do oczu - dość miękka, bardzo trwała i do tego wykręcana (nie lubię temperować kredek do oczu jak zwykłych :P). Drobinki bardzo pięknie mieniły się na słońcu i sprawiały, że makijaż nie wydawał się taki "płaski".

Ocena: 10/10
TAK!







*****


i na koniec aż 3 próbki :D




I to by było na tyle ;)
Pozdrawiam Was i życzę udanego weekendu :) :*







Komentarze

  1. Gratuluje denka, sporo tego zużyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluje denka, sporo tego zużyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sporo udało Ci się zużyć ;) Szampony z Avonu też się u mnie nie sprawdzają ;c

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję denka, sporo zużyć. Żadnego z tych kosmetyków nie miałam. Cudny ma kolor ta konturówka. Farby Marion używa moja mama, nie wiem jednak jak z blaknięciem, bo ze względu na siwki farbuje co kilka tygodni, więc się pewnie nie zdąży wypłukać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sporo tego nazbierałaś. O dziwo żadnego z tych produktów nie miałam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. E tam średnio, dużo! Znam tylko bielendę

    OdpowiedzUsuń
  7. Spore zużycie :) Ja lubię ten olejek pod prysznic Isany, choć właśnie traktuję go bardziej jako klasyczny żel :)

    OdpowiedzUsuń
  8. spore denko, widzę że avon sprawdził się pół na pół ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rety, ile Ty zużywasz szamponów! ;D Ja myjąc głowę co 2 dzień najzwyczajniej w świecie nie jestem w stanie tyle pozużywać! :) A kredka do oczu ma cuuudowny kolor! ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Serum do biustu z Avonu i u mnie się nie sprawdziło... Jedyny efekt, jaki zauważyłam, to zwiększenie przyczepności biustonosza do ciała (czyt. skóra lepiła się po nim niemiłosiernie :P)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też mam diamentowe konturówki AVON, fajne są :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak to jest małe denko to jakie jest duże :) Sporo wszystkiego i dużo AVON :) Hmm tak sobie myślę że krem żel Synergen jest dość ciekawy ale na lato i wiosnę - kredka sugar plum również jest moim ulubionym kolorem i będę musiała wypróbować tą morelową mgiełkę do włosów bo póki co moją ulubioną jest ta z pokrzywą i łopianem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Spore denko :), jedyną rzeczą którą używałam jest Rexona no i maseczka z Rossmanna

    mój blog klik

    OdpowiedzUsuń
  14. a mnie się zapach LWD bardzo podoba :) bardziej niż Black :) jest delikatniejszy. Natomiast z tej serii z jajkiem miałam maskę i była bardzo fajna, a szampon wolę z awokado :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aguś świetnie Ci poszło, och jak ja Cię lubię za to, że też lubisz kosmetyki z Avonu hihi :) Kocham Diamentowe kredki do oczu, będę musiała wypróbować ten kremik pod oczy i spray ułatwiający rozczesywanie :) Teraz czekam na swoje zamówienie, a zamawiałam m.in ten podówjny program liftingujący pod oczy (krem pod oczy, żel na powieki) to ulubieniec mojej mamy, a teraz i ja wypróbuję, ja też tak jak uwielbiam deo z Rexony tak tego wariantu nie znoszę :)
    Buziaki Kochana :-*

    OdpowiedzUsuń
  16. Z powyższych kosmetyków miałam tylko farbę z Marion i u mnie również szybko się spłukuje niestety.

    OdpowiedzUsuń
  17. lubię szampony chłodzące latem :))

    OdpowiedzUsuń
  18. gratuluję denka, miałam kosmetyki do stóp No36 ale nie peeling

    OdpowiedzUsuń
  19. Za żelami pod prysznic z Isany nie przepadam, a Rexona wywołuje u mnie podobne emocje... idzie się udusić :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Balsam do opalania Eveline brzmi jak jakiś koszmar :/
    Little Pink Dress Avon polubiłam - właśnie za delikatne męskie nuty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Balsam z Eveline to istna tragedia! :/ nigdy nie trafiłam aż na takiego bubla...
      A Little Pink Dress wąchałam tylko próbkę - zapach jest ładny, właśnie z lekką męską nutką:)

      Usuń
  21. Miałam kiedyś diamentową konturówkę :) Miło ją wspominam :) Spore denko :)

    OdpowiedzUsuń
  22. sporo teego :) niby biust dzieki Avon miał być taki jędrny i ach i och! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Sporo zużyłaś. Moje denko pisze się już dwa tygodnie i skończyć nie mogę :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! :)
Czasami jedno pozytywne słowo dodaje skrzydeł gdy już chęci brak...

W wolnej chwili na pewno Was odwiedzę.
Jeżeli blog trafi w moje gusta - dodam do obserwowanych ;)

Pozdrawiam!