Dzisiaj szybciutka recenzja malutkiego produktu - czy warto kupować?
Mowa o Rewitalizująco-wygładzającym żelu do pielęgnacji okolic oczu z firmy Avon (ale zaskoczenie, nie? ;))
Żel dostajemy w czarnej tubce o pojemności 15 ml.
Ze strony producenta nie za wiele można się dowiedzieć na temat tego produktu :/
"Wygładza zmarszczki, redukuje oznaki zmęczenia i koi delikatną skórę wokół oczu."
Opis z wizaż.pl (TUTAJ): "Luksusowy, nietłusty żel wygładzająco - rewitalizujący na okolice oczu z wyciągiem z czarnego kawioru i alg. Testowany klinicznie i dermatologicznie.
Zapewnia 24 - godzinne nawilżenie. Redukuje widoczność zmarszczek w okolicach oczu. Uelastycznia skórę."
(Ciężko było mi uchwycić na zdjęciu te różowo-perłowe drobinki... Na zdjęciu poniżej można zauważyć przy samym ujściu aplikatora lekki kolor żelu)
Jeżeli poczytacie recenzje na wizażu zauważycie, że ten produkt zebrał niezbyt dobre opinie.
I ja niestety muszę to w części potwierdzić:
- słabo nawilża - na poziomie podstawowym, praktycznie jak każdy zwykły krem, cudów ze skórą wokół oczu na pewno nam nie zrobi.
- ma działanie chłodzące oraz lekko napinające i chyba na tym koniec - wygładzenia nie zauważyłam.
- rewitalizacji też nie było - stosowałam go i na dzień i na noc a wokół oczu niestety dalej zauważałam suche skórki...
- zaraz po aplikacji klei się
- ładny różowo - perłowy kolor żelu
- zapach prawie nie wyczuwalny
- szybko się wchłania
- nie wywołał u mnie podrażnienia oczu
- bardzo subtelny efekt rozświetlenia dzięki perłowym drobinkom
- dość wydajny (męczę opakowanie od 3 miesięcy i mało co ubyło...)
Ciężko podsumować ten produkt jednym słowem: u mnie się nie sprawdził bo oczekuję od kremu na okolicę oczu trochę więcej, u kogoś innego może być on wystarczający, ponieważ nie ma dużych problemów ze skórą wokół oczu. Nie skreślam tego żelu - po prostu nie jest stworzony dla mnie ;)
Cena: w katalogu 3/2014 trzeba zapłacić za niego 9,99 zł.
Ja osobiście kupiłam w katalogu 1/2014 i zapłaciłam 6,99 zł.
Czy kupię ponownie? Raczej nie, wypróbuję coś "silniejszego" :)
A czy Wy stosujecie kremy pod oczy? Jakich efektów od nich oczekujecie?
Pozdrawiam serdecznie!
Miłego dnia :)
Trochę kiepski, więc raczej go nie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz od kremu na okolice oczu czegoś więcej to niestety ten żel jest rzeczywiście kiepski
Usuńja szukam idealnego kremu pod oczy :) nie używam kremów z Avon ale moja mam tak i bardzo sobie chwali kremy do twarzy :)
OdpowiedzUsuńKremy do twarzy z Avonu są rzeczywiście dobre, szczególnie serie Anew. Sama używam kremów Anew Vitale (25+) i jestem z nich zadowolona. Polecam Ci wypróbować Podwójny program liftingujący okolice oczu Anew Clinical - brzmi jak dla starej kobiety, której klapki na oczy spadły ;) ale używałam go sama i dobrze pobudza okolice oczu z rana, spojrzenie jest wypoczęte i rześkie:) w katalogu 4/2014 będzie na niego promocja, 15 zł:)
UsuńSłabo wygląda, ale promocje zawsze są na niego, może chcą się już wyzbyć tych koszmarków :) Bardzo fajna,konkretna recenzja,obserwuję :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam by kosztował więcej niż 10 zł więc coś w tym musi być ;) Dziękuję za obserwację :) mam teraz pewność, że jednak ktoś czyta te moje "wypocinki" :)
UsuńNie słyszałam o nim, ale zawsze można spróbować ;)
OdpowiedzUsuńSpróbować warto :) a nóż widelec przypadnie do gustu :)
Usuńps. Świetny blog! :)
Ja już powinnam zaczać je stosować ale moje lenistwo bierze gorę :))))
OdpowiedzUsuńCo do brwi odpisałam pod Twoim komentarzem u mnie :) ;*
Catrice, Essence, Sleek, Elf, Oriflame podobno też ma całkiem fajne w swojej ofercie. Takie cienie ma jeszcze Bell, sam wosk do brwi posiada również Inglot, Gosh, pełno tego na rynku kosmetycznym tak naprawdę :) Ale z tego co wiem, dziewczyny chwalą Catrice, Essence i Oriflame między innymi ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za podpowiedzi :) Zamówiłam przed przeczytaniem Twojego postu Zestaw do stylizacji brwi z Avonu (zobaczę jak się spisze). Jak słabo będzie mi szło pewnie zainwestuję w Catrice lub Essence (zdążyłam już co nie co poczytać na necie ;))
Usuńja też się raczej nie pokuszę, już od dawna nie zamawiam z Avonu tylko z Marizy :)
OdpowiedzUsuń