Śpicie już? ;) Mam nadzieję, że jeszcze nie, ponieważ dopiero udało mi się doczłapać do komputera i mam chwilkę by przedstawić Wam swój krem BB, który stosuję na co dzień :)
Ściślej mówiąc jest to: Krem upiększający BB Anew Vitale SPF 20 UVA/UVB AVON
Na stronie producenta nie dowiecie się praktycznie niczego więcej niż tego jak wygląda tubka, jaką ma pojemność i jaka jest jego cena w katalogu trwającym... Żenada jednym słowem :/ Strona mogłaby być trochę rzetelniej prowadzona :P
Oto co wyczytałam w opisie z katalogu nr 5/2014:
NATYCHMIAST:
- ukrywa niedoskonałości i zaczerwienienia
- nawilża i wygładza skórę
- wyrównuje koloryt i idealnie matuje
- redukuje widoczność porów
- dodaje zdrowego blasku
- dopasowuje się do każdego odcienia skóry
DZIEŃ PO DNIU:
- zmniejsza widoczność drobnych zmarszczek i powiększonych porów
- redukuje oznaki zmęczenia i poszarzały koloryt
Co sadzę ja?
Malutka, najzwyklejsza tubka (30 ml) a skrywa bardzo przyzwoity produkt :) Kremowa, lekka konsystencja - łatwo się rozsmarowuje, nie zauważyłam pozostawiania smug czy plam. Kolor stapia się z odcieniem mojej skóry więc krem staje się praktycznie nie widoczny. Nie mogę przyczepić się prawie do żadnego z powyższych punktów, ponieważ według mnie producent spełnia wszystkie obietnice związane z tym kremem. Czyżby ideał?
Prawie, prawie... Póki co lepszego nie miałam - zużyłam już 3 tubki, teraz jestem przy 4 i dalej mam ochotę go stosować! Ba! Jakbym mogła to w ogóle bym się z nim nie rozstawała ;)
Bardzo dobrze radzi sobie z ukryciem niedoskonałości (wspomagam go korektorem antybakteryjnym tylko przy naprawdę dużych niespodziankach). Zaczerwienienia zdarzają mi się tylko w okolicy nosa i policzków ale z tym również ten krem nie ma najmniejszych problemów. Od razu po aplikacji skóra staje się wygładzona, widoczność porów spada prawie do zera, nabiera zdrowego blasku i świeżości - wszelkie opuchnięcia po zarwanej nocy, cienie pod oczami plus poszarzały koloryt cery idą precz :)
Co do zmarszczek nie wypowiem się bo raczej ich nie mam :)
Byłby to mój totalny ideał gdyby nie jedna malutka wada tego BB... Mianowicie nie matowi mi skóry całkowicie - strefa T chwila moment świeci się jak latarnia morska :( Chcąc nie chcąc muszę go zmatowić pudrem.
Mimo mojej mieszanej cery utrzymuje się przez cały dzień - wiadomo + poprawki pudrem w ciągu dnia :) Nie zapchał mnie czyli plusik bo na tym polu mam problemy. I dodatkowo lubię za te SPF 20 :) Na lato jest idealny! :)
Z czystym sumieniem polecam wypróbowanie go bo naprawdę wybija się na tle innych BB :)
(Na składach nie znam się w ogóle... Być może Wy tu się czegoś dopatrzycie:))
Cena: w katalogu 4/2014 możemy kupić go za 29,00 zł.
Nie pamiętam ile na niego wydałam ponieważ to już 4 opakowanie i jak dla mnie mógłby nawet kosztować 50 zł to i tak bym kupiła :)
Spokojnej nocy życzę :* :)
Macie swoje ulubione kremy BB? A może już CC?
ja używam z Eveline i przypomina gluty po wydobyciu, a ten kremik ciekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za kosmetykami Avonu, zbyt wiele razy zawiodłam się na ich kosmetykach. Fajnie, że Tobie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńKolor ma zachęcający - nie jest ani zbyt żółty, ani zbyt różowy :) wypróbuję go przy okazji :)
OdpowiedzUsuńNie lubie kosmetykow z avonu :) Jakoś nie przekonują mnie do siebie :) ale bardzo mi się podoba Twój blog i dodaję do obserwowanych :) zapraszam do mnie może Ci się spodoba :)
OdpowiedzUsuńhttp://perfectladymakeup.blogspot.com/
To tak samo jak ja nie lubiłam kosmetyków z Oriflame ale teraz wiem, że takie selekcjonowanie firm niczemu nie służy ;) Spróbowałam kilku produktów i wcale nie są złe ;) Nie jestem uprzedzona do żadnej marki.
Usuń