Witam po dłuższej przerwie :)
Tym razem post ze śmieciami majowymi - uzbierało mi się tego dość sporo więc będzie bez zbędnego rozpisywania... króciutki opis, ocena i decyzja ponownego kupna ;)
3,2,1... start!
-----------
1. Szampon codzienna pielęgnacja do każdego rodzaju włosów - Ziaja - pisałam o nim TUTAJ.
Ocena: 9/10
KUPIĘ!
2. Żel pod prysznic Lilia i Gardenia - Avon - mgiełka z tej serii była jak dla mnie za bardzo dusząca: mdlący, za słodki zapach. Chwila moment zaczynała mnie boleć głowa. W przypadku żelu zapach był mniej intensywny. Dobrze czyścił, dobrze się pienił i był dość wydajny. Nie ma go już w stałej ofercie katalogowej.
Ocena: 7/10
NIE KUPIĘ!
3. L'Biotica Biovax Maska do włosów Naturalne Oleje - bardzo przyjemna maska do włosów. Włosy stały się miękkie, mięsiste, przelewały się przez palce. Efekt utrzymywał się do następnego mycia. Plus za bardzo dobry skład!
Ocena: 9/10
KUPIĘ!
4. L'Biotica Biovax Maska do włosów Keratyna + Jedwab - również bardzo polubiłam tą maskę. Włosy stały się bardzo gładkie, miękkie i lśniące. Efekt również utrzymywał się do następnego mycia.
Ocena: 9/10
KUPIĘ!
5. L'Biotica Biovax Maska do włosów słabych ze skłonnością do wypadania - ta maseczka najmniej przypadła mi do gustu choć wcale nie jest zła. Włosy po użyciu były miękkie i gładkie ale oceniałam maseczkę pod kątem wypadania włosów i tu po jednym razie nie zauważyłam żadnej różnicy (nie rozumie wypuszczania takich maseczek, które użyte tylko raz nic nie wnoszą do naszej wiedzy o danym produkcie... Musiałabym tych saszetek kupić i zużyć chyba z 10 by cokolwiek zauważyć...)
Ocena: 6/10
NIE KUPIĘ!
6. Peeling do twarzy
z olejkiem z ekologicznych pomarańczy i pudrem z ziaren granatu - Love Me Green - nie przypadł mi do gustu ten peeling - drobiny ścierające były jakby "tępe", pudru w ogóle nie wyczułam ale peeling słabo się rozsmarowywał po twarzy, czułam dziwne ściągnięcie skóry po zmyciu go; dodatkowo przytłumiony-sztuczny zapach pomarańczy mnie nie powalił... Kolor miał tylko ładny - pomarańczowy.
Ocena: 3/10
NIE KUPIĘ!
7. Nizoral - Szampon leczniczy przeciwłupieżowy - saszetka - bardzo dokładnie usunął pierwsze oznaki łupieżu. Bardzo słabo się pieni, jest nie wydajny - potrzeba co najmniej dwóch saszetek na raz. Mimo tego kupuje od czasu do czasu gdy mam stan alarmowy ;)
Ocena: 8/10
KUPIĘ!
8. Rival de Loop - maseczka rozświetlająca - przeciętna maseczka, po zastosowaniu zauważyłam jedynie delikatne nawilżenie i nic poza tym. Plus za wydajność - saszetka starcza na dwa razy.
Ocena: 5/10
NIE KUPIĘ!
9. Redox - Krem multifunkcyjny na noc - Silna regeneracja, odżywienie i ukojenie - szybko się wchłania, przyjemny zapach, zostawia cieniutką warstwę ochronną na skórze. Bardzo dobrze odżywił i nawilżył cerę przez noc.
Zawiera:
kolagen naturalny (natywny),
kwas hialuronowy,
olej arganowy,
olej awokado,
olej jojoby,
aloes,
komórki macierzyste,
alantoinę,
zieloną herbatę,
wit. E,
wit. C zamkniętą w liposomach.
kwas hialuronowy,
olej arganowy,
olej awokado,
olej jojoby,
aloes,
komórki macierzyste,
alantoinę,
zieloną herbatę,
wit. E,
wit. C zamkniętą w liposomach.
Ocena: 10/10
KUPIĘ!
10. Żel pod prysznic Avon Senses Ascent for men - opinia mojego lubego: "dobrze się pienił, wydajny, nie wysuszył skóry, bardzo ciekawy, męski zapach - baba by się nim nie umyła :D"
No cóż więcej mam do dodania... Jak mu odpowiada to kupię ponownie ;)
Ocena: 10/10
KUPIĘ!
11. Farba do włosów - Marion - Czekoladowy Brąz - nadała bardzo ładny, intensywny odcień czekolady moim odrostom. Włosy były mało zniszczone po farbowaniu; wystarczyła najzwyklejsza odżywka by wróciły do stanu wyjściowego. Niestety farba ekspresowo blaknie i wypłukuje się... po 2 tygodniach mało co zostało z przepięknej czekolady...
Ocena: 5/10
NIE KUPIĘ!
12. Krem na dzień Anew Vitale SPF 25 UVA/UVB - Avon - pisałam o nim TUTAJ
Ocena: 9/10
KUPIĘ!
13. Pędzel do pudru - for your Beauty - po ok. 2 latach używania dokończył swego żywota. Włosie stało się szorstkie i zaczęło wypadać. Znalazłam lepszy w ofercie Avonu.
Ocena: 7/10
NIE KUPIĘ!
14. Płyn do kąpieli - Radox - bardzo ładny zapach lawendy, lilii wodnej nie czułam. Bardzo dobrze się pienił ale był bardzo nie wydajny.
Ocena: 6/10
NIE KUPIĘ!
15. Tropikalny krem do stóp i łokci z kwasami AHA - pisałam o nim TUTAJ
Ocena: 9/10
KUPIĘ!
16. Szampon i płyn do kąpieli Pinio - Bajeczna czekolada - bardzo dobrze się pienił, dobrze czyścił, nie szczypał w oczy ale zapach miał okropny; takiej sztucznej-chemicznej czekolady nigdy jeszcze nie czułam... Dostępny w Biedronce.
Ocena: 6/10
NIE KUPIĘ!
17. Szampon Bambi - wydajny, dobrze czyści, nie szczypie w oczy. Specyficzny zapach - nie każdemu dorosłemu a tym bardziej dziecku może się spodobać. Mi nie przeszkadzał.
Ocena: 7/10
MOŻE/ NIE WIEM
18. Odżywka Intensywne nawilżanie do włosów suchych - Ziaja - recenzja TUTAJ
Ocena: 8/10
MOŻE/ NIE WIEM
19. Letni żel pod prysznic Marakuja i Kokos - Isana - konsystencja przypomina rozrzedzony budyń. Słaba wydajność. Niska cena. Zapach: zero kokosa za to jakby zgniła marakuja...
Ocena: 2/10
NIE KUPIĘ!
20. Gruboziarnisty peeling do ciała Tropics - Avon - zapach jest obłędny! Tego nie da sie opisać to trzeba poczuć ;) Mimo iż zdzieranie ma słabiutkie (obecnie mi takie starcza - skóra jest w dobrym stanie) uwielbiam za ten zapach właśnie!
Ocena: 8/10
KUPIĘ!
21. Maseczka z glinką z Tureckiej Łaźni Termalnej - Avon - dobrze oczyszcza cerę; stawała się gładka, lubi przesuszać przy częstym stosowaniu.
Ocena: 7/10
MOŻE/ NIE WIEM
22. Pomadka Nivea Classic - średnio nawilżała, nie radziła sobie z suchymi skórkami, pod koniec pomadka po prostu nadawała się tylko do śmieci - rozjeżdżała się na ustach i zostawiała bardzo nieprzyjemną, tłustą warstwę... bleee...
Ocena: 5/10
NIE KUPIĘ!
23. Krem co ciała na bazie wyciągu z aloesu i ekologicznego olejku migdałowego o egzotycznym zapachu Karite - Love Me Green - zapach cudowny, urzekł mnie na tyle, że jestem skłonna kupić wersje pełnowymiarową. Nawilżanie całkiem przyzwoite.
Ocena: 8/10
MOŻE/ NIE WIEM
24. Krem na dzień z olejkiem z granatów ekologicznych - Love Me Green - zapach mnie nie oczarował, działanie również było mało zadowalające. Słabo nawilża, makijaż średnio chciał z nim współpracować.
Ocena: 5/10
NIE KUPIĘ!
25. Krem do rąk z organicznym masłem Shea - Love Me Green - zapach był nawet ciekawy, słodkawy ale działanie bardzo znikome, praktycznie nic nie zrobił na moich dłoniach, jedynie nadal zapach ale to za mało...
Ocena: 2/10
NIE KUPIĘ!
26. Krem na noc z ekologicznym mleczkiem pszczelim - Love Me Green - działanie na przyzwoitym poziomie. Rano cera była nawilżona i lekko odżywiona. Zapach troszkę mnie drażnił ale mogłabym go jakoś "polubić".
Ocena: 7/10
MOŻE/ NIE WIEM
27. Nawilżająco - matujący krem na dzień SPF 15 do cery tłustej i mieszanej - Avon - bardzo przyjemnie się go nakładało, szybko się wchłaniał, zmatowił cerę na jakiś czas, ładnie nawilżył plus za ochronę SPF. Jestem zaciekawiona!
Ocena: 8/10
KUPIĘ!
28. Nawilżający żel-krem na noc przywracający równowagę cerze tłustej i mieszanej - Avon - nie przepadam za żel-kremami ale ten ekspresowo się wchłonął i nie zostawił nieprzyjemnej, klejącej się warstwy na skórze. Rano cera była nawilżona.
Ocena: 8/10
KUPIĘ!
29. Lacoste Inspiration - Zapach, który chwyta istotę wolności i zabawy. Reklamowany przez modelkę Marię Gregersen.
Delikatny zapach na swobodne okazje, stworzony dla młodych, radosnych, energicznych i sexownych kobiet. Nuty zapachowe: ziarenka różowego pieprzu, granat, jaśmin, peonia, irys, drzewo sandałowe, piżmo, wanilia.Jak dla mnie jest obłędny i już planuję pełnowymiarowy zakup!
Ocena: 9/10
KUPIĘ!
30. Wibo Express Growth - nie pamiętam oznaczenia koloru, na buteleczce też już nie ma szans bym odczytała co to za kolor. Lakier był dość dobry, wytrzymywał 3 dni bez baz itp. Muszę wyrzucić bo zastygł na amen :P
Ocena: 7/10
MOŻE/ NIE WIEM
31. Avon Grape Goddess - jest to pierwszy lakier jaki kiedykolwiek udało mi się zużyć prawie do dna. Zostało tyle, że ciężko było "wydłubać" lakier za pomocą pędzelka... Kolor bardzo intensywny z złotymi drobinkami ale to nie brokat. Wytrzymywał standardowo 3 dni.
Ocena: 9/10
KUPIĘ!
32. Woda toaletowa Purblanca - Avon -
Kategoria: kwiatowo-ozonowa.
Nuty zapachowe: nuta głowy: ylang-ylang, frezja, mieta nuta serca: biała róża, lilia wodna, biała peonia nuta bazy: białe drzewo sandałowe, mleczne piżmo, heliotrop.
Ocena: 9/10
KUPIĘ!
33. Woda perfumowana Incandessence - Avon - Ciepły zapach kobiecy. Inspiracją do jego stworzenia było przekonanie, że każda kobieta ma w sobie naturalną promienność. Delikatne nuty drzewne podkreślają jego zmysłowość i żywiołowość. Kulisty flakonik z oszronionego szkła z motywem słońca wyraża energię i ciepło emanujące z wody 'Incandessence'. Nuty zapachowe: orchidea, konwalia, bergamotka, tulipan, frezja, magnolia, mimoza.
Mnie troszkę ten zapach przytłoczył, momentami stał się drażniący i duszący... Używałam go tylko gdy było dość chłodno i miałam naprawdę ochotę na mocniejsze perfumy. Bardzo długo utrzymuje się na skórze i ubraniach.
Ocena: 7/10
MOŻE/ NIE WIEM
34. Oczyszczająco-tonizujący żel z olejkiem z drzewa herbacianego i rozmarynu - Oriflame - ten żel stał się moim ulubionym produktem do mycia twarzy i na pewno będę do niego często wracać.
Opakowanie: 150 ml buteleczka zakręcana na plastikowy korek
Konsystencja: płynny żel o przeźroczystym zielonkawym kolorze
Zapach: bardzo ziołowy, apteczny - nie znosiłam go na początku, potem mój nos zdążył się do niego przyzwyczaić.
Działanie: żel bardzo dobrze oczyszczał cerę, stawała się odświeżona, gładka i leciutko ściągnięta. Wyleczył i w znacznym stopniu ograniczył powstawanie pryszczy, zaskórników i wągrów. Bardzo wydajny - używałam go 2xdziennie przez 2 miesiące.
Po kontakcie z wodą lekko się spieniał.
Cena: ok. 15 zł
Dostępność: konsultantki Oriflame
Ocena: 9/10
KUPIĘ!
--------------
Ufff... i to już koniec :D
Czasami już mam dość denkowych postów :P
Mam nadzieję, że przynajmniej zdjęcia oglądnęliście nie usypiając przy tym ;)
Ja uciekam na Wasze blogi :)
Miłego wieczoru! :*
Powrót po krótkiej nieobecności, ale jaki! :P Denko ogromne, wiele ciekawych produktów zużyłaś. Zastanawiałam się nad zestawem kremów z Solutions od Avonu, bo cerę tłustą, a nawet oleistą ;P, mam.
OdpowiedzUsuńRównież mam cerę z tendencją do tłuszczenia ;)
UsuńJa bez zastanowienia biorę w następnym katalogu krem i żel-krem bo już po próbkach widziałam różnicę :)
OMG, to było chyba największe denko jakie do tej pory widziałam, ileż pozycji :) Ale do końca wytrwałam bez problemu, lubię oglądać takie posty :)
OdpowiedzUsuńW maju się postarałam na całego i ubyło mi z półek bardzo dużo :D Cieszę się, że nie usypiacie przy tym ;)
UsuńNo no niezłe denko, większości produktów nie miałam.
OdpowiedzUsuńsporo tego :) ja też teraz próbuję maski z Biovaxa, ale kreatynowa za ciężka dla moich włosów :)
OdpowiedzUsuńo matko ;o ale tego dużo , gratulacje !
OdpowiedzUsuńBiovax naturalne oleje - uwielbiam :). Bardzo duże denko! Gratuluję.
OdpowiedzUsuńSzaleństwo! Trochę rzeczy znam (szczególnie AVON), do każdego produktu jakbym miała się odnosić to powstałby tu nieprzeczytany przez nikogo esej... więc dodam tylko, że w większością opinii się zgadzam :)
OdpowiedzUsuńsporo tego zużyłaś
OdpowiedzUsuńten żel oriflame miałam i całkiem fajny produkt, przydała by się do niego pompka
Ale duże denko! Maseczkę olejową biovax też lubię, podobnie jak i często wracam do żeli Isany :)
OdpowiedzUsuńCzy komuś jeszcze z obecnych blogspot świruje? W "moje blogi" na liście czytelniczej mam.. pusto. :(
Sporo tego uzbierałaś:) tez lubię żele pod prysznic z Avon, i muszę się zabrać za swoje denko:)
OdpowiedzUsuńSpore denko się uzbierało :-) Część z tych produktów też miałam :-) Lubię wpisy tego typu...
OdpowiedzUsuńWow, ogromne to denko!
OdpowiedzUsuńwow jakie duże denko :) żele z Isany bardzo lubię i często kupuję ;)
OdpowiedzUsuńAleż denko,kilka produktów miałam,o kilku myślałam żeby kupić,ale teraz sama nie wiem ....
OdpowiedzUsuńwow mega mi miło <3 mam nadzieję, ze pomogłam :):):)
OdpowiedzUsuńAle masz paznokcie cudowne!!
Sporo tego wszystkiego :D Ten żel oczyszczający Oriflame kiedyś chciałam wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie szampon Ziaja, pomadek Nivea nie lubię, kompletnie się u mnie nie sprawdzają- teraz mam vitamin shake i szkoda słów...
OdpowiedzUsuńAvonowskie rzeczy miałam i mam opinie zbliżone do twoich , żel z rosmana aktualnie uzywam i jest super
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : ) Pozdrawiam
Mam ten żel Lilia i gardenia i jak dla mnie jest bardzo mocno naperfumowany, mgiełkę lubiłam, bo była znakomita jako odświeżacz w łazience :P Żel Isany Marakuja I Kokos to dla mnie istna tragedia! Też go nie znoszę i tez okresliłam go zgniłą marakują :D
OdpowiedzUsuńGigantycznie to Twoje denko ;) gratuluję.
OdpowiedzUsuńkolor lakierów wibo i avon są super :) gratuluję denka.
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tego zapachu Lacoste .
Usuńszampon z Ziaji muszę wypróbować;)
OdpowiedzUsuńNie miałam niczego. Koniecznie muszę spróbować tej maski Biovax z olejami :-)
OdpowiedzUsuńTego peelingu również nie polecam i nie kupię bo dostałam po nim uczulenia.. Co do pomadek Nivea - od jakiegoś czasu jestem nimi zawiedziona, bo cena wcale niska nie jest, a wcale mi nie służą..
OdpowiedzUsuńhttp://infinitateanimarum.blogspot.com/
Sporo tego. :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńspooooro zużyć :)
OdpowiedzUsuńZ takich dzieciecych zeli ja i moje dzieciatko lubimy ziajke o zapachu lodow ciasteczkowych :) polecam sprobowac :)
OdpowiedzUsuńPerfumy z Avon uwielbiam!
OdpowiedzUsuńKolejna buteleczka Incandessence właśnie pojawiła się w moich zbiorach :)
ilez zużyc :) Az miło popatrzeć :), Perfumy z Avonu lubie :) jakos sie do nich przyzwyczaiłam,
OdpowiedzUsuńSporo tego się u Ciebie nazbierało :) Ja od razu wyrzucam opakowania. Fajnie, że opisałaś każdy produkt czy ponownie byś go kupiła :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię maseczki Biovax, sprawdzają się bardzo dobrze na moich włosach :) Do włosów wypadających nie miałam żadnej, więc się nie wypowiem :)
OdpowiedzUsuńBardzo dużo tego ;) Muszę powąchać Lacoste Inspiration zapowiada się ciekawie... :)
OdpowiedzUsuńKochana, właśnie dlatego napisałam, że na początku warto spróbować z henną w żelu, która nie barwi skóry ;) Nawet gdybyś wyjechała to możesz to, co niepotrzebne usunąć patyczkiem higienicznym i po kłopocie :)
OdpowiedzUsuńMnie efekt po hennie w proszku utrzymuje się do 3 tygodni :)
Wow sporo tego ! Muszę Ci powiedzieć, że masz piękne paznokcie i śliczny lakier na nich :)
OdpowiedzUsuńSpore zużycia, miałam kiedyś ten pędzel z for your Beauty ale dość szybko się po prostu ''zużył'', teraz mam kilka z Hakuro i są o niebo lepsze :)
OdpowiedzUsuńFajne takie recenzje kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwowania :)