Zużycia grudzień '14

Witajcie w Nowym Roku! :)

Pamiętam jak rok temu zaczęłam swoją przygodę z blogiem ;)
31 stycznia będą pierwsze urodziny mojego bloga więc z tej okazji przyszykuję dla Was kolejne rozdanie :)
Zamierzam obdarować więcej niż jedną osobę ale szczegóły zdradzę dopiero w poście z rozdaniem :)

Póki co przygotowałam denko - jeszcze ze starego roku bo grudniowe ;)
W tym miesiącu już nie poszło mi tak dobrze jak wcześniej ale myślę, że trzymam dobry poziom :D









***


Ocena: 10/10
KUPIĘ!

Jest po prostu świetny. Łagodził natychmiastowo wszelkie podrażnienia, na długo zapewniał uczucie świeżości i czystości. Pienił się trochę mniej od drogeryjnych żeli co bardzo mi odpowiadało :) Mimo tylko 150 ml w buteleczce starczył mi na ok. 2 miesiące czyli dość wydajny. Lekki, ziołowy zapach ale nawet przyjemny dla nosa.






***




Ocena: 6/10
MOŻE KUPIĘ

Zapach cudowny! Słodki, kwiatowy. Niestety nie jest to mocny zdzierak... powiedziałabym, że bardziej scrub do ciała. Przy skórze bezproblemowej będzie ok ale dla oczekujących możnych wrażeń podczas peelingowania będzie za slaby...


***



Ocena: 10/10
KUPIĘ!


Zawiera wyciąg z aloesu i ekstrakty z ogórka i lipy, Jest to jeden z moich ulubionych toników do twarzy. Bardzo dobrze odświeża cerę, sprawia, że staje się miękka i gładka w dotyku, lekko nawilża. Likwiduje uczucie ściągnięcia. Kupie go jeszcze nie raz! (250 ml)


***



Ocena: 4/10
NIE!

Kupiłam go w świątecznym zestawie w Biedronce wraz z mydłem w płynie i żelem pod prysznic. Zapach rewelacyjny; pachnie herbatnikami ale niestety nie utrzymuje się na skórze. Dobrze pienił się, nie wydajny i bardzo słabo nawilżał skórę podczas kąpieli; mam wrażenie, że jego głównym zadaniem było tylko nadanie zapachu... Zdecydowanie wolę płyny do kąpieli od Avon. (300 ml)


***



Ocena: 0/10
NIE!

Ma za zadanie pomóc utrzymać świeży, czysty wygląd włosów przez cały dzień. Niestety nie robi tego, jeszcze bardziej przyspiesza przetłuszczanie się włosów :( Przy pryskaniu idzie się udusić, zapach jest tak słodki i mdły, że często rozbolewała mnie głowa... Jak widać nie dałam rady zużyć go do końca - bardzo dobrze, że wycofali go ze sprzedaży bo najgorszemu wrogowi bym go nie poleciła... (100 ml)


***



Ocena: 9/10
TAK!

Piękny, świeży zapach. Ja osobiście wyczuwam cytrusy, głównie grejpfruta z cytryną. Bardzo dobrze się pieni, mega wydajny.


***



Ocena: 9/10
TAK!

Nikomu chyba nie muszę przedstawiać, już pisałam o niej na swoim blogu. Moja ulubiona wersja zapachowa :)


***



Ocena: 8/10
TAK!

Recenzja TUTAJ


***



Ocena: 10/10
TAK!

Hahaha... no chyba każdy już go zna kto czyta mojego bloga... pojawia się w każdym denku ;)


***



Ocena: 7/10
RACZEJ NIE!

Działa na tej samej zasadzie co Nawilżający spray do rozczesywania Morela i Masło Shea. Niestety ma gorszy zapach według mnie i zerowe zbawienne działanie na stan włosów.


***







Ocena: 8/10
TAK!

Ma za zadanie regenerować, wzmacniać, nawilżać, zmiękczać i wygładzać. Zawiera 5 olejków: arganowy, rycynowy, oliwa z oliwek, sezamowy i awocado. Według mnie bardzo dobra odżywka ale tylko przy regularnym i częstym stosowaniu. Efekty są mizerne gdy stosujemy ją raz na jakiś czas... jedynie natłuści i leciutko nawilży płytkę i skórki. Przy codziennym stosowaniu stan skórek jest o niebo lepszy jak i samych paznokci.


***



Ocena: 1/10
NIE!

Jedyne co było dobre w tym mydle to zapach i to też nie do końca... Zapach nie utrzymywał się na dłoniach ani minuty :/ Aromat herbatników taki sam jak w przypadku płynu do kąpieli, jednak mydło okropnie wysuszało skórę! Nie wydajne... 3 dni i po mydle... Tragedia!


***



Ocena: 4/10
NIE!

Było o nim głośno w blogsferze jakiś czas temu... według mnie ma znikome działanie. Rzęsy przy codziennym stosowaniu stały się tylko trochę bardziej wzmocnione, mniej wypadały ale dłuższe czy grubsze na pewno nie stały się...


***



Ocena: 8/10
MOŻE KUPIĘ

Dobrze nawilżał, szybko się wchłaniał, bardzo przyjemny zapach. Nadawał się pod makijaż ale znudził mi się po 5 skończonym słoiczku dlatego tym razem otrzymał taką punktację ;) Kiedyś już o nim pisałam troszkę więcej ;)


***



Ocena: 8/10
CHYBA TAK

Odlewka od Foreverglam :) Kochana jeszcze raz Ci dziękuję za możliwość przetestowania tych kosmetyków od Ciebie :* :)
Jako olejek spisywał się dobrze. Włosy po umyciu były gładkie, miękkie i lśniące. Łatwo się go domywało. Niestety nie zauważyłam zwiększonego wzrostu włosów ;)


***



Ocena: 9/10
TAK!

Wspominałam o nim TUTAJ.



***




Ocena: 5/10
NIE WIEM

Krycie od lekkiego do średniego. Świetnie łagodził wszelkie podrażnienia, niestety przy mojej mieszanej, momentami tłustej cerze nie był zbyt trwały... Po 3 godzinach po prostu zaczynał znikać z twarzy :(

*

I na koniec próbki:






I dobrnęłam wreszcie do końca... ;)
Mam nadzieję, że wraz ze mną i Wy :)

Spokojnego wieczoru Wam życzę ;* :)




Komentarze

  1. Ładne denko, ta odżywka do paznokci mnie zainteresowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Odżywka przy systematycznym stosowaniu naprawdę działa ;)

      Usuń
  2. Spore denko! Gratuluję zużyć!

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie używam ten peeling z Avon ;) Spore denko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie mam dostępu do Avonu :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej mieć znajoma konsultantkę ;) Ja zamawiam również dla osób z poza mojej miejscowości ;)

      Usuń
  5. Wow, niesamowite denko, gratuluję :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ech muszę zabrać się za swoje denko :)
    miałam tą mgiełke do włosów z avonu i mi zapach akurat sie podobał ale faktycznie z włosami to nie robiła nic :(
    podkład rozświetlający z avonu kiedyś był moim odwiecznym ulubieńcem i używałam go na okragło, a teraz od kilku lat go nie miałam... i tak troszkę tęskno mi za nim :P mam dużo innych podkładów które najpierw muszę zużyć :(
    poza tym moja cera coś zaczęła świrować i zamiast być sucha jak kiedyś, to zrobiła się mieszana i nie jestem pewna czy dalej by się dobrze spisywał :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie niestety jest bardzo nie trwały a mam mieszaną cerę, która latem przeradza się w tłustą a zimą w kierunku bardziej suchej... Niestety ten podkład nie sprawdził się u mnie w żadnej porze roku... :(

      Usuń
  7. Ten cytrusowy żel z Avonu jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ładnie podenkowałąś :-)
    ja w Biedronce kupiłam zestaw Spice Wine i też nie jestem z niego zadowolona
    kiedyś bardzo lubiłam ten preparat do demakijażu z Avonu, teraz bardzo mało zamawiam katalogowych kosmetyków
    zaciekawiłaś mnie tą odżywką do paznokci Cztery Pory Roku, ale moja systematyczność woła o pomstę do nieba, więc efekt byłby raczej mizerny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zestawy z Biedronki niestety nie powalają na kolana :P no... może tylko zapachem... ;)
      Ja znów nie znoszę łazić po drogeriach więc często kupuję w Avon i Oriflame, czasami coś z internetów zamówię ;D
      Przy tej odżywce systematyczność to klucz do sukcesu... Inaczej można sobie odpuścić jej zakup ;)

      Usuń
  9. chętnie sięgnę w przyszłości po ten żel do higieny intymnej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sporo udało Ci się zużyć ;) Lubię żele z Avonu .

    OdpowiedzUsuń
  11. Z malinowej mgiełki do włosów również nie byłam zadowolona. Jak dla mnie to zbędny gadżet :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Cieszę się, że odpuściłam ten biedronkowy ciasteczkowy zestaw :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Agucha! :D Tak blisko kobieta z podobną "obsesyjką" ;)
    Oj muszę się bliżej zapoznać z Twoim blogiem :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nieźle poszło. Dobrze, że nie zakupiłam zestawu Cookies z BeBeauty, bo z tego co czytam szkoda na niego kasy. ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Oooo :) przypomniałaś mi o mgiełkach Avon, które zawsze lubiłam. Już dawno miałam. Ostatnia jaką pamiętam była jeżynowo-waniliowa - cudowna!

    Gdy przymierzę się do zakupów katalogowych to na którąś zapoluję :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak tak tak, uwielbiam tą sól do kąpieli z biedronki!

    OdpowiedzUsuń
  17. Spore denko, u mnie schodzi duuuużo wolniej to zużywanie.. :) Krem anew mnie zainteresował! :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Tego płynu chciałabym spróbować bo jestem fanką takich aptecznych do higieny bez sls, świetna jest lacibios femina

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! :)
Czasami jedno pozytywne słowo dodaje skrzydeł gdy już chęci brak...

W wolnej chwili na pewno Was odwiedzę.
Jeżeli blog trafi w moje gusta - dodam do obserwowanych ;)

Pozdrawiam!